Donald Trump i Hillary Clinton. Historia lubi się powtarzać.
Znamy te słowa:
Historia lubi się powtarzać
Nie inaczej jest z dwoma kandydatami na prezydenta Stanów Zjednoczonych w wyborach w 2016.
Donald Trump – człowiek bez filtra
Przejdźmy do roku 1964. Rok podzielny przez 4, więc rok wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.
Tło historyczne
Rok temu USA doświadczyły zamachu na prezydenta Johna F. Kennediego. Zamach odbył się w Dallas w stanie Texas, gdzie Kennedy szukał poparcia dla swojej kampanii w celu reelekcji na drugą kadencję. Od czasu śmierci JFK do następnych wyborów [1] funkcję prezydenta pełni wiceprezydent Lyndon B. Johnson.
Partia Demokratyczna w tych okolicznościach zdecydowała się wybór Lyndon B. Johnsona jako swojego kandydata.
[1] – Wybory USA nie obywają się w trybie przyspieszonym w przypadku śmieci prezydenta, jak w Polsce. Zawsze czekają na pierwszy wtorek po pierwszym poniedziałku w listopadzie co 4 lata.
Partia republikańska zwana też jako GOP (Grand Old Party – Wielka stara partia) jest mocno podzielona między konserwatystami, a umiarkowanymi liberałami (tak jak w 2016 r.). Z starcia wewnątrz partii i z 9 kandydatów [2] wygrywa, Barry Goldwater. Trump tamtych czasów.
[2] – 2016 roku partia republikański miała, aż 17 kandydatów. Demokracie zaledwie 6 kandydatów.
Barry Goldwater
Barry Goldwater jest politykiem i biznesmenem. Jego dziadek od strony ojca był polskim żydem.
To co łączy Donalda i Barrego to bezkompromisowość, musi być po ich myśli, albo wcale. Obaj kandydaci nie potrafili zjednoczyć swoich partii wokół siebie, są indywidualistami.
Goldwater tak jak Trump mówi co myśli. Bez filtra. W jednym z wywiadów Barry powiedział, że:
czasem myślę, że ten kraj byłby lepszy, gdybyś mogli odpiłować się od wschodniego wybrzeża i pozwolić mu odpłynąć do morza.
co wskazuje niechęć do liberalnej ekonomi oraz programów społecznych utożsamianych z tym rejonem. Jednocześnie taka wypowiedź pozbawia polityka głosów od stanów z największą populacją. Pamiętajmy duża populacja wewnątrz stanu to duża ilość głosów elektorskich. Zobacz: Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych.
Barry był znany jako bardzo zdecydowany anty-komunista. W innym wywiadzie stwierdził:
Zrzućmy jedną [bombę atomową] do męskiej ubikacji w Kremlinie.
Ta wypowiedź została wykorzystana jako chęć wywołania wojny nuklearnej. Nie pomagała jego opinia o użyciu broni nuklearnej w Wietnamie. Takie wypowiedzi wystarczyły do stworzenia reklamy dziewczynki z stokrotką.
Ta reklama jest jednym z symboli tamtej kampani prezydenckiej. Reklama była wyświetlona tylko raz i była dla społeczeństwa USA przerażająca. Uważa się ją za gwódź do trumny wyborczej Goldwatera.
Donald Trump też potrafi dostarczyć strachu jeżeli chodzi o broń nuklearną:
- Trump pyta swojego doradcę dlaczego USA nie mogą użyć broni nuklearnej (3 razy się o to zapytał)
- Donald Trump nie wyklucza użycia broni nuklearnej w Europie
- Uważa, że więcej krajów powinno mieć broń nuklearną
Drugą reklamą, która pojawiła się w tamtym okresie i mogła by powrócić w ten sezon wyborczy to – wyznania republikanina. Polecam obejrzeć.
Ciekawostka historyczna: Jednym z przeciwników Barrego Goldwatera w wewnątrz partii był George W. Romney. Ojciec Mitta Romneya kandydata republikanów w wyborach prezydenckich w 2012 roku, który w 2016 r. sprzeciwiał się wybraniu Trumpa jako kandydata na prezydenta.
Wynik pojedynku Barry Goldwater vs. Lyndon B. Johnson
Lyndon B. Johnson wygrał. Mocno. Zdobył 61% procent głosów wyborców oraz 73% głosów elektorskich. Johnson zdobył największą procentową ilość głosów wyborców w historii Stanów Zjednoczonych. Dla porównania w roku 2012 Obama wygrał z Mittem Romneyem zdobywając 51% głosów oraz 61% głosów elektorskich.
Hillary Clinton i jej afery
Czy afera mailowa lub ta, którą szykuje Wikileaks może przeszkodzić przed zostaniem prezydentem?
Przejdź w historii do roku 1972. Do matki wszystkich afer Watergate. Od tej pory każda afera zawiera końcówkę -gate.
Afera Watergate nie dotyczyła wody 🙂 Afera Watergate polegała na założeniu podsłuchu w siedzibie partii Demokratycznej, która znajdowała się kompleksie biurowym o nazwie – Watergate. Skandal dotyczył prezydenta Richarda Nixona (prezydent z partii republikańskiej).
Podłożenie podsłuchu odbyło się w czerwcu 1972 r. W roku podzielnym przez 4 – czyli wiadomo – roku wyborów prezydenckich.
Richard ubiega się o reelekcję i na pięć miesięcy przed wyborami wybucha skandal z Watergate i co?
Nixon wygrywa. Jak? Bardzo mocno. Wygrał w 49 stanach. 96 % głosów elektorskich.
W 1974 r. prezydent został rozpoczęty proces impechmentu (czyli usunięcia prezydenta z urzędu), jednak Nixon postanowił sam ustąpić. Nowym prezydentem został obecny wiceprezydent – Gerald Ford.
Czy Nixon został ukarany za to co zrobił?
Nie, bo Ford go ułaskawił.
Morał
Trump przegra wybory, a Clinton poniesie konsekwencje swoich czynów (jeśli w ogóle) to dopiero po wyborach.